Kiedy zbyt dużo myślisz ,dużo czytasz twój umysł podświadomie naprowadza cię na ścieżki trudniejsze,wysypane gorącym żarzącym się żwirem,który w dodatku boleśnie kąsa twoje drobne,delikatne stópki.Mimo,że dopiero wkładasz swoje pierwsze buty i próbujesz iść.Ale ty dużo myślisz,tak wiele wiesz i doskonale zdajesz sobie sprawę,że nawet ścieżka wyscielona miękkim,wilgotnym jak biszkopt mchem nie jest warta tego,aby rezygnować z ostrych żarzących się kamieni. Ironia rządzi się swoimi prawami też chce być wyimaginowanym elementem rozmowy pseudointelektualistów,nieoczytanych,interesujących się polityką i gderkaniem filozoficznym. "Carpe diem" domena ludzi żyjących w zamkniętych farsowych pudełeczkach z drewna pomalowanego białym złotem.Nie mogąc pogodzić się z przynależnością do wieku srebrnego dziadzia Homera.Chcą być złotem,myślą wykraczać poza horyzont Olimpu gór czy wyspiarskich mórz.Tyle w nas zostało ze szczerych serc trojanów walecznych. Walą się mury,wiatr rozwiewa piase...